Ostatnimi dniami za oknem (przynajmniej moim 😉 ) pięknie grzeje słoneczko. Powoli acz stanowczo nadchodzi wiosna. Dlatego też dzisiaj trochę luźniej. Nie można cały czas „operować na czerwonym świetle” bo nabawimy się syndromu oblężonej twierdzy albo paranoi. 🙂
Natchniony Japońskimi doświadczeniami postaram się wrzucić na bloga taki (mini) zestaw ucieczkowy przydatny w warunkach polskich. Poza tym rozmawiam na temat gościnnych wpisów z paroma bardzo interesującymi blogerami. A tymczasem, enjoy! 🙂
Nie możemy wyświetlić tej galerii.W temacie:
Ochroniarz ? zawód z prestiżem?
Bardzo dobre wieści ? broniącym prawa przysługuje ochrona funkcjonariusza publicznego
Strach się bać. Jak niektóre samorzady obchodzą się z bezpieczeństwem naszych danych osobowych
Jeżeli chcesz być informowany o nowych wpisach pojawiających się na blogu, wpisz swój adres e-mail do subkrypcji po prawej stronie.